Muffinki z czereśniami
Grzechem byłoby nie skorzystać z trwającego właśnie czereśniowego raju. Moja propozycja to muffinki z czereśniami – kwaskowate i bardzo owocowe.
Sporządzone na bazie maślanki i oleju, co powoduje, że ciasto jest wilgotne. Z dodatkiem startej skórki z cytryny, która doskonale uzupełnia smak czereśni. Z równym powodzeniem można czereśnie zastąpić wiśniami, wtedy muffinki będą jeszcze bardziej kwaskowate. Bardzo szybkie w przygotowaniu.
Korzystając z okazji namawiam Was do zajadania świeżych czereśni. Są bardzo bogate w witaminy – A, C i witaminy z grupy B, a także potas. Zbawiennie wpływają na wygląd naszej skóry, ponieważ neutralizują działanie wolnych rodników. Oczyszczają organizm – z toksyn i złych produktów przemiany materii. Jednak uważajcie, bo są dosyć ciężkostrawne i zawierają dużo cukru. 100 gr ma około 50 kilokalorii.
1,5 – 2 szklanki czereśni lub wiśni
2 szklanki mąki
1 szklanka cukru
3/4 szklanki maślanki
1/4 szklanki wody
2/3 szklanki oleju
skórka otarta z cytryny
1 jajko
1 łyżeczka proszku do pieczenia
brązowy cukier do posypania muffinek
Do pierwszej misy dajemy mokre składniki – maślankę, wodę, olej i jajko. Miksujemy, tak aby dobrze się połączyły. Dodajemy skórkę otartą z jednej cytryny. W drugiej misie mieszamy mąkę, cukier i proszek do pieczenia. Suche składniki dodajemy do misy z wilgotnymi. Miksujemy, aż do połączenia składników. Do masy dodajemy umyte, pozbawione pestek i przekrojone na połówki czereśnie i szpatułką delikatnie mieszamy.
Masą napełniamy papilotki do 3/4 wysokości. Po górze możemy obsypać je brązowym cukrem. Pieczemy w 180 stopniach, około 25 minut. Kiedy test na suchą wykałaczkę wyjdzie pozytywny – muffinki są gotowe 🙂