Do popołudniowej kawy, na niezapowiedzianą wizytę przyjaciół, na przyjęcie dla dzieciaków – te muffinki są wprost idealne. Szybkie w przygotowaniu i smakują każdemu.

Przepis pochodzi z notatnika mojej siostry, która piecze te muffinki swoim dzieciom. Są niezawodne, bo udają się zawsze, a wszystko może za nas zrobić mikser 🙂 Można dodać do nich to co akurat mamy pod ręką – kawałki czekolady, mrożone czy świeże owoce, skórkę z cytryny. Nam najbardziej smakują z kawałkami gorzkiej czekolady, malinami i borówkami. Najlepiej, żeby składniki miały temperaturę pokojową, ale czasem trzeba upiec coś bardzo szybko, bez wcześniejszego przygotowania. Te muffiny wychodzą idealne nawet jeśli składniki mamy wprost z lodówki.

/z podanych składników wychodzi około 12 muffinek/

100 g masła

150 g cukru kryształu

2 jajka

cukier waniliowy lub łyżeczka ekstraktu z wanilii

szczypta soli

190 g mąki

2 łyżeczki proszku do pieczenia

125 g kwaśnej śmietany

Śmietanę mieszamy w miseczce z 2 łyżeczkami proszku do pieczenia i odstawiamy. W misie miksera ubijamy masło, cukier, jajka, cukier waniliowy i odrobinę soli. Gdy składniki się połączą dodajemy mąkę i wcześniej przygotowaną śmietanę. Na koniec delikatnie wmieszać do masy wybrane dodatki. Nakładać do 3/4 wysokości papilotek. Piec w 175 stopniach, około 25 minut.

Smacznego!